Tech

5 najlepszych myszy ergonomicznych (2025), przetestowanych i zrecenzowanych

Inne ergonomiczne myszy do rozważenia

Na rynku dostępnych jest kilka innych opcji, które warto rozważyć. Z tego czy innego powodu nie zostały one uznane za nasze najlepsze typy, ale nadal podobają nam się na tyle, że je polecamy.

Razer Pro Click V2

Zdjęcie: Henry Robbins

Razer Pro Click V2 za 120 dolarów: Największą zaletą Pro Click V2 (7/10, rekomenduje WIRED) jest jego kształt: jest elegancki, wyrafinowany i wygodny. Zamiast ostrych krawędzi i rogów Razer Basilisk, Pro Click V2 ma krzywizny zwykłej myszy i jest tak samo wygodna w środowisku biurowym, jak i podczas grania. I to właśnie wyróżnia Click — możesz go używać wszędzie i do wszystkiego. Kształt jest wygodny do regularnego użytkowania, konstrukcja jest nieszkodliwa, ale satysfakcjonująca, a mysz ma większość typowych cech myszy produktywnej: ergonomiczny kształt, kółko myszy działające w dwóch trybach, łączność Bluetooth z wieloma urządzeniami i gniazdo na klucz na spodzie. Jednocześnie ma specyfikację myszy do gier: odpytywanie 1000 Hz, łączność 2,4 GHz, w pełni programowalne, gumowane uchwyty po obu stronach i jasne oświetlenie RGB na dole. Pro Click V2 umożliwia także poziome przewijanie kółkiem myszy, które można przechylić w dowolną stronę, aby przewijać w lewo i w prawo. Nie jest to tak szybkie i intuicyjne jak koło MX Master, ale nadal warto je mieć. Chociaż nie dorównuje wydajnością Bazyliszkowi, Pro Click V2 jest tańszą i bardziej profesjonalną opcją, która nadal ma solidną jakość wykonania i czułe czujniki, z których słynie Razer.

Logitech MX Master 3S

Zdjęcie: Julian Chokkattu

Logitech MX Master 3S za 110 dolarów: Poprzednia generacja MX Master 3S jest nadal warta rozważenia, jeśli można ją znaleźć w sprzedaży znacznie poniżej sugerowanej ceny detalicznej lub ceny MX Master 4. Nie brakuje Ci wielu najnowszych modeli, chociaż miękki w dotyku plastik nie będzie wyglądał świetnie po kilku latach użytkowania (coś, co naprawia MX Master 4) i nie ma pierścienia akcji z obsługą dotykową. To nadal świetna mysz, która wcześniej była najczęściej wybieranym wyborem w tym przewodniku.

Zdjęcie: Henry Robbins

Elecom Deft Pro za 65 dolarów: Prawdopodobnie najlepsza z oferty Elecom, Deft Pro to prosta i solidna piłka, którą można obsługiwać palcem wskazującym (a nie kciukiem). Pozwala to na bardziej precyzyjne ruchy, ale nie jest tak intuicyjne. Uważam, że jest wygodny przez dłuższy czas, ale miałem kilka problemów – kółko przewijania jest niewygodne w obsłudze kciukiem, a przycisk prawego przycisku myszy (umieszczony po przeciwnej stronie trackballa) jest cienki. Mimo to ogólny kształt jest wygodny, gdy się do niego przyzwyczaisz.

Bezprzewodowa mysz Rollermouse Contour Design Red za 394 USD: To bardzo niszowy i drogi produkt, ale zaimponowała mi jakość wykonania i użyteczność. To podłokietnik ze zintegrowaną podkładką pod mysz, obsługiwany za pomocą cylindra umieszczonego na górze. Poruszasz myszką w lewo i w prawo, przesuwając ją po prowadnicy, oraz w górę i w dół, obracając cylinder w przód i w tył. Jest niesamowicie dobrze wykonany i zaskakująco gładki. Zestaw przycisków znajduje się pod spacją i zawiera dedykowane przyciski kopiowania/wklejania, przycisk dwukrotnego kliknięcia i regulowaną czułość, która emituje sygnał dźwiękowy po naciśnięciu przycisku. Chociaż ergonomia początkowo wydawała mi się nienaturalna, szybko się do niej przyzwyczaiłem i mogłem z łatwością poruszać się po systemie Windows w ciągu godziny lub dwóch od przetestowania. Jednak, jak można się spodziewać, jakakolwiek forma intensywnego grania nie wchodzi w rachubę: Halo CE nie przypominało typowej gry, a bardziej wymagającą próbę zdobycia zestawu perkusyjnego. Największą zaletą tego urządzenia jest to, że można w pełni kontrolować pulpit bez konieczności odrywania rąk od linii startu. Działa świetnie i jest o wiele bardziej eleganckim rozwiązaniem niż trackpointy na klawiaturach takich jak HHKB Studio. Ze względu na wysoką cenę i niekonwencjonalne wrażenia użytkownika, nie jest to rozwiązanie dla każdego. Trudno mi powiedzieć, że jest wart swojej ceny. Jest to jednak sprzęt specjalistyczny i często kosztowny ze względu na ograniczony popyt, wysokie koszty rozwoju i małą wielkość produkcji. Jeśli chciałeś czegoś takiego, nie sądzę, że będziesz zawiedziony.

Zdjęcie: Henry Robbins

Ogromny trackball Elecom za 55 dolarów: Ten trackball jest… ogromny. Zajmuje dużo miejsca na biurku i można go używać na całej dłoni. Można by się spodziewać, że trackball z etykietą „Huge” będzie skierowany do dużych rąk, ale wygląda na to, że jest odwrotnie. Istnieje jasny sposób, w jaki należy z tego skorzystać i tak jest nie kompatybilny z większymi dłońmi. Podczas moich testów, gdy moja dłoń była umieszczona w „prawidłowej” pozycji (dłoń wyśrodkowana, a nadgarstek całkowicie spoczywał na urządzeniu), cały kciuk i palce wystawały poza przyciski myszy do punktu, w którym nie mogłem dosięgnąć kółka przewijania ani przycisku Wstecz. Poprzez cofnięcie dłoni funkcjonalność ergonomicznego kształtu została ograniczona – nie wydawało się to bardziej efektywne niż użycie mniejszej piłki. Jednak kilka osób, które pytałem o mniejsze dłonie, stwierdziło, że jest całkiem wygodny. Polecam kupować na stronie z rozsądną polityką zwrotów. Jakość wykonania jest solidna, a przyciski klikają i reagują; piłka ma minimalną lepkość, zanim zacznie się poruszać. Ruch kółka myszy jest subtelny, ale nadal obecny, a wszystkie przyciski są wykonane z teksturowanego, matowego plastiku, który zapewnia pewny chwyt bez powodowania ścierania.

Zdjęcie: Henry Robbins

Elecom Rollermaster IST za 40 dolarów: Nie jest to trackball idealny, ale biorąc pod uwagę cenę, jest w pełni sprawny. Łożyska są trochę głośne, materiały nie wydają się zbyt mocne, ale funkcjonalność jest obecna, a ergonomia jest wygodna dla dłoni różnej wielkości. Sama piłka jest łatwa w obsłudze, bez początkowej lepkości (czasami nazywanej „lepkością”), którą charakteryzują niektóre modele premium – jest to kompromis w zamian za głośniejszą akcję piłki. Łożyska wałeczkowe można również łatwo zdemontować i wymienić za pomocą dołączonego narzędzia; jednakże zestaw trzech rolek na wymianę kosztuje około połowę ceny myszy wynoszącej 18 USD, a zestaw „ulepszonych” łożysk kulkowych kosztuje 25 USD.

Keychron M6

Zdjęcie: Henry Robbins

Keychron M6 za 70 dolarów: Jeśli podoba Ci się design linii MX Master, ale wolisz mysz bardziej zorientowaną na gry, Keychron M6 jest dobrą alternatywą. Chociaż M6 nie jest wyposażony w zaawansowane sterowanie gestami Logitech ani miękką w dotyku obudowę, zachowuje kółko przewijania z dwoma trybami, kółko poziome i ogólną ergonomię, dodając jednocześnie częstotliwość odświeżania 4000 Hz i zmniejszając prawie o połowę wagę modelu 3S do zaledwie 78 gramów. Jednak pewne drobne problemy związane z jakością wykonania i utratą funkcjonalności sprawiają, że dla większości użytkowników jest to niezbyt idealny wybór — podwójne kółko przewijania grzechocze podczas użytkowania, a mysz wydaje się lekko uszkodzona. Odbiornik bezprzewodowy modelu o wyższej wydajności wymaga kabla USB-C do podłączenia do urządzenia, co jest znacznie mniej wygodne dla użytkowników laptopów w porównaniu z niskoprofilowym kluczem sprzętowym dołączonym do modelu 1000 Hz (i większości innych współczesnych myszy).

Keychron M4

Zdjęcie: Henry Robbins

Keychron M4 za 70 dolarów: Chociaż realistycznie możesz przewozić dowolną mysz z tej listy w plecaku lub torbie komputerowej, byłem pod wrażeniem kompaktowości Keychron M4. Bez problemu zmieściłam ją w torbie na laptopa czy kieszeni kurtki, a przez jakiś czas używałam jej nawet jako myszy podróżnej. Chociaż kształt nie jest świetny ani nawet dobry pod względem ergonomicznym, uważam, że chwyt jest całkiem wygodny nawet podczas dłuższych sesji grania. Jednak nie jest na tyle dobry, abym polecał go każdemu do codziennego użytku na komputerze stacjonarnym, chyba że chce najlżejszej możliwej myszy. Jedynym prawdziwym problemem, jaki miałem z tą myszą, był klucz sprzętowy: model 4000 Hz był wyposażony w mały odbiornik klawiatury z portem USB-C z tyłu, co oznaczało, że potrzebowałem kabla do podłączenia odbiornika i płaskiej powierzchni, na której można go umieścić. Tymczasem model 1000 Hz był wyposażony w prosty klucz USB, który można podłączyć z boku laptopa.

Logitech Pro X Superlight 2 Dex

Dzięki uprzejmości Logitecha

Logitech Pro X Superlight 2 Dex za 180 dolarów: Chociaż ta mysz jest przeznaczona do gier o dużej intensywności, uważam, że jej wyprofilowany kształt jest praktyczny i wygodny w przypadku długotrwałego użytkowania, a lekka (60 gramów!) i pozbawiona zbędnych dodatków konstrukcja umożliwia szybkie i szybkie reagowanie zarówno w przypadku arkuszy kalkulacyjnych, jak i strzelanek. Mysz wydawała się niesamowicie solidna pomimo swojej wagi, a odpytywanie 8 kHz w połączeniu z czujnikiem 44 tys. dpi sprawia, że ​​jest to mysz o najlepszej wydajności na tej liście. Choć drogi, Superlight DEX to świetne rozwiązanie obsługujące jedną mysz dla kogoś, kto pracuje w domu i po skończeniu pracy natychmiast staje w kolejce. Jest znacznie bardziej skupiony na grach niż Razer Basilisk V3, co choć nie jest złe, oznacza, że ​​poświęcasz nieco większą produktywność w zamian za wydajność w grach.

Logitech MX w pionie

Zdjęcie: Henry Robbins

Logitech MX Vertical za 120 dolarów: Chociaż zarówno rozmiar, jak i ogólny kształt tej myszy są dobre do regularnego użytkowania, stwierdziłem, że kształt jest nieco niewygodny do trzymania i całkowitego podnoszenia: wydatny grzbiet z tyłu wbija się w przestrzeń między kciukiem a palcem wskazującym, a kształt jest trochę za wąski, aby zapewnić dobry chwyt. Jednakże mysz MX Vertical jest nadal wygodna w trzymaniu dzięki luźniejszemu uchwytowi i doskonale nadaje się do ogólnych prac biurowych i przeglądania stron, a jednocześnie mniej obciąża nadgarstek niż standardowa mysz pozioma.

Winda Logitecha

Zdjęcie: Henry Robbins

Winda Logitech za 80 USD: Jako jedna z mniejszych myszy pionowych na tej liście, Winda jest po prostu trochę za mała. Trudno mi było wygodnie trzymać tę mysz przez dłuższy czas, podobnie było z przyjaciółmi o mniejszych dłoniach. To powiedziawszy, redaktor recenzji WIRED, Julian Chokkattu, twierdzi, że jego żona o wzroście 170 cm używa Life i uważa, że ​​idealnie pasuje do jej małych dłoni, więc przebieg będzie różny. Niezależnie od wielkości dłoni, większa mysz pionowa jest zwykle wygodniejsza dla większości ludzi. Warto zauważyć, że Lift to jedna z niewielu myszy pionowych, które testowałem w konfiguracji dla osób leworęcznych.

Myszy, których należy unikać

Zdjęcie: Henry Robbins

ProtoArc EM11 NL za 25 USD: EM11 NL firmy ProtoArc wygląda prosto z filmu science-fiction, ale nie spełnia rzeczywistych oczekiwań. Czujnik to niskiej jakości czujnik laserowy, który jest podatny na drgania, a spód myszy nie jest idealnie płaski — próbka, którą otrzymałem, chwiała się jak krzesło na nierównych nogach. Kształt myszy, choć nadaje się do mniejszych dłoni, jest praktycznie niemożliwy do wygodnego użytkowania w przypadku średnich i dużych dłoni. Ogólny kształt jest za mały, aby wygodnie go chwycić (spód dłoni przez cały czas ciągnął się po stole), a rozszerzona część z tyłu, która prawdopodobnie miała służyć jako podpórka pod nadgarstki, jest zbyt wygięta, aby prawidłowo oprzeć rękę. Ta mysz ma pewne zalety, takie jak możliwość podłączenia wielu urządzeń, klucz sprzętowy USB-A i regulowana czułość, ale ledwo rekompensują one istotne problemy związane z jakością wykonania i ergonomią; pytania, które moim zdaniem zakłócają porozumienie za wszelką cenę.


Zwiększ moc dzięki nieograniczonemu dostępowi PRZEWODOWY. Otrzymuj najlepsze w swojej klasie raporty i ekskluzywne treści dla subskrybentów, które są zbyt ważne, aby je ignorować. Zapisz się już dziś.

Enlace de origen