Chuck Borges miał dobry rok.
W styczniu Borges rozpoczął nową pracę jako dyrektor ds. danych w Administracji Ubezpieczeń Społecznych, nadzorując niektóre z najbardziej wrażliwych systemów danych w rządzie federalnym, w tym bazy danych zawierające numery ubezpieczenia społecznego, adresy, status obywatelstwa i świadczenia prawie każdego Amerykanina.
A przynajmniej taki był opis stanowiska. Zamiast tego spędził siedem miesięcy walcząc o uzyskanie podstawowego wglądu w systemy, za które jest prawnie odpowiedzialny, od czasu do czasu dowiadując się o tym, jak tak zwany Departament Efektywności Rządu Elona Muska (DOGE) pracuje w agencji, raczej w doniesieniach prasowych niż w wewnętrznych dyskusjach. Latem tego roku złożył skargę do sygnalisty, twierdząc, że DOGE skopiowała i przeniosła wrażliwe dane z USA do niebezpiecznego środowiska w chmurze. Borges został szybko zmuszony do rezygnacji.
Teraz Borges rozpoczyna kampanię na rzecz senatora stanu Maryland.
W swoim pierwszym wywiadzie od rozpoczęcia kampanii we wtorek Borges opisuje swoje konflikty z DOGE, jak został odsunięty na bok we własnej agencji i dlaczego jego zdaniem potrzebni są technolodzy, aby pomóc zarządzać nową erą rządów.
Ten wywiad został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.
WIRED: Dlaczego zdecydowałeś się kandydować? I jak praca pod kierownictwem DOGE wpłynęła na Twoją decyzję o kandydowaniu na urząd?
Chuck Borges: Odszedłem z SSA pod koniec sierpnia, a następny miesiąc był bardzo trudny, zarówno osobiście, jak i zawodowo. Było wiele interakcji w Kongresie. Była też luka medialna. Mieliśmy mnóstwo dokumentacji, nad którą musieliśmy pracować. Zacząłem wyrażać różnym lokalnym grupom, że powinny martwić się o prywatność danych. To nie jest kwestia partyzancka. Bezstronną kwestią jest to, czy prywatność Twoich danych powinna Cię dotyczyć i czy istnieje ryzyko.
Na początku października zwróciła się do mnie lokalna Partia Demokratyczna i zapytała, czy jestem zainteresowany kandydowaniem na urząd. Powód, dla którego kandyduję, jest dość prosty — pracowałem na najwyższych szczeblach rządu federalnego i podczas tego procesu widziałem wiele interakcji z Kongresem. Obecnie w kraju panuje wiele obaw z powodu dysfunkcjonalności rządu i wiele rzeczy po prostu nie działa.
DOGE nie miał wpływu na moją decyzję, ale ogólnie rzecz biorąc, dysfunkcjonalność, której doświadczyłem w tym roku, nadal motywowała mnie do szukania sposobów, aby lepiej służyć społeczeństwu.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałeś, że DOGE dołącza do SSA, czego się spodziewałeś?



