Tech

12 najlepszych głośników komputerowych (2025), przetestowanych i zrecenzowanych

Inne głośniki komputerowe, które nam się podobały

Na rynku jest mnóstwo głośników komputerowych i wiele z tych, które przetestowaliśmy, jest w porządku, ale z tego czy innego powodu nie zasługują na miejsce powyżej.

Zdjęcie: Simon Hill

Większość głośników stacjonarnych DX10 za 15 GBP: Brakuje im basu i ogólnej przejrzystości, ale te głośniki zasilane przez USB są najtańsze, jakie próbowałem. Te 10-watowe, 2,5-calowe głośniki pełnozakresowe są skierowane w stronę uszu i wyposażone w proste pokrętło zasilania i głośności. Jest też gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Dostępne tylko w Wielkiej Brytanii, mogą wystarczyć, jeśli masz napięty budżet.

Edifier G2000 Pro za 180 dolarów: Ulepszona wersja topowego modelu G2000, Pro to ulepszona moc 64 W, 3-calowe pełnozakresowe przetworniki i wirtualny dźwięk przestrzenny 7.1. Edifier zapewnił także przezroczystość tych głośników i dodał efektowne efekty świetlne RGB dzięki paskom LED w każdym głośniku. Grają trochę lepiej, choć nadal brakuje im basu, a niektórym spodoba się pokaz świateł science-fiction, ale to za mało, aby uzasadnić znaczny skok ceny.

Zdjęcie: Simon Hill

Onkyo Creator GX-10DB za 249 dolarów: zdolne do wytwarzania ciepłego i bogatego dźwięku, głośniki Onkyo mają idealny rozmiar do Twojego komputera stacjonarnego i są wyposażone w stojaki narożne (mimo że są plastikowe). Opcje łączności są solidne, z wejściami USB-C, optycznymi i stereo RCA oraz obsługą Bluetooth 5.3. Te głośniki są nieco głośniejsze niż nasz najlepszy wybór, ale jeśli lubisz basy, będziesz musiał sparować subwoofer (jest tam gniazdo wyjściowe subwoofera). Niestety pokrętło głośności z tyłu prawego głośnika jest trudno dostępne, cienki pilot ma dziwny układ, a źródło LED z przodu jest zawsze włączone. Jednak tym, z czym miałem największy problem, było automatyczne wyłączanie (Onkyo twierdzi, że tą „funkcją” są ekoregulacje w Europie), które wyłącza głośniki, jeśli nie są używane przez 15 minut. Jeśli masz więcej miejsca i pragniesz większej mocy, przetestowałem także Onkyo Creator Series GX-30ARC (350 USD), który jest znacznie głośniejszy i zapewnia przyzwoite uderzenie basu.

Creative Pebble X Plus za 120 dolarów: Jeśli nasz wybór budżetu nie wystarczy, Pebble X Plus firmy Creative dodaje pod biurkiem subwoofer w kształcie sześcianu. Większe głośniki z oświetleniem RGB są również mocniejsze, a subwoofer zapewnia mocny bas. Brzmią całkiem nieźle jak za te pieniądze. Łączność również została poprawiona w porównaniu z powyższym V3, dzięki złączu słuchawek i mikrofonu oraz Bluetooth 5.3, ale to wszystko zawsze ma wyższą cenę.

Zdjęcie: Simon Hill

Soundblade firmy BlueAnt za 130 dolarów: Gdyby przyznawana była nagroda za najbardziej stylowy soundbar, wygrałby zakrzywiony Soundblade firmy BlueAnt. Soundblade zapewnia także zaskakująco dopracowany dźwięk i naprawdę mocny bas, dzięki wbudowanemu subwooferowi. Powinien zmieścić się pod monitorem, ale nie powinien pełnić funkcji stojaka ani stojaka (BlueAnt powiedział mi, żebym niczego na nim nie kładł). Łączność jest dobra w przypadku USB-C, 3,5 mm aux lub Bluetooth 5.3, ale komunikaty głosowe są denerwujące. Brzmiało dobrze do filmów i gier, ale nieco zabłocone średnie i powściągliwe wysokie tony utrudniały muzykę. W zestawie znajduje się praktyczny pilot zdalnego sterowania.

Creative Sound Blaster GS5 za 90 dolarów: Chociaż nie ma takiej mocy jak wspomniany OXS Thunder Lite, ten soundbar jest tańszy i dorównuje mu łącznością, a nawet ma fajne oświetlenie RGB na dole. Posiada również zdalne i przyzwoite oprogramowanie do regulacji EQ i oświetlenia. Dźwiękowi brakuje przejrzystości, a bas jest ograniczony, ale jest to solidny, mały soundbar za te pieniądze, który dobrze sprawdza się jako urządzenie stacjonarne.

Logitech Z407 za 115 dolarów: Kompletny system 2.1 w tej cenie to nic. Głośniki te można podłączyć za pośrednictwem USB, dodatkowego gniazda jack 3,5 mm lub Bluetooth. Dostępna jest także bezprzewodowa, zdalna regulacja głośności. Konstrukcja jest tania, a dźwiękowi brakuje definicji, ale subwoofer wydobywa się z dobrego basu, a tony średnie i wysokie są dość wyraźne, pod warunkiem, że nie zwiększysz głośności zbyt wysoko. Starszy redaktor działu recenzji WIRED, Julian Chokkattu, twierdzi, że używa odmiany komputerów Logitech z serii Z od prawie dziesięciu lat i dopiero niedawno podarował je komuś innemu.

Razer Nommo V2 X za 150 dolarów: Jakość dźwięku podstawowych głośników Razera jest solidna w przypadku muzyki i dobra w przypadku filmów i gier (obsługuje THX Spatial), choć brakuje w nich basów. Te proste głośniki wyglądają świetnie, ale nie mają subwoofera, oświetlenia RGB i pilota. Oferują łączność USB i Bluetooth i można je dostosować w oprogramowaniu Razer Synapse.

Głośniki do komputerów, których nie polecamy

To głośniki komputerowe, które dla mnie miały wady, które mi przeszkadzały.

OXS Thunder Lite za 150 dolarów: Ten kompaktowy soundbar nie ma zalet swojego większego brata, ale jest znacznie tańszy. Może być dość głośny, obsługuje wirtualny dźwięk przestrzenny i jest wyposażony w mały pilot. Niestety separacja była słaba, co utrudniało określenie, skąd dochodzą dźwięki w grach, a także bardzo brakowało basu w ścieżce dźwiękowej z grzmotem w nazwie. Łączność obejmuje USB-C, gniazdo aux 3,5 mm, złącze optyczne lub HDMI i obsługuje Bluetooth 5.0.

Zdjęcie: Simon Hill

Edifier QR65 za 500 dolarów: Te głośniki zapewniają klasyczny wygląd z super fajnymi efektami świetlnymi i naprawdę dużym, mocnym dźwiękiem, doskonale nadającym się do muzyki, filmów i gier. Są również wyposażone w dwie ustawione pod kątem podstawki skierowane w stronę uszu. Posiadają łączność USB, RCA i Bluetooth 5.3 oraz porty USB do ładowania gadżetów. Sterowanie jest przyzwoite, z fizycznym przyciskiem na prawym głośniku do włączania i zmiany trybów. Problem w tym, że są ogromne i nie mieszczą się na większości komputerów stacjonarnych, w tym na moim.

Creative Stage V2 za 70 dolarów: Ten niedrogi soundbar oferuje doskonałą łączność dzięki HDMI ARC, optycznemu, USB, 3,5 mm aux i Bluetooth 5.0. Ale nie jest szczególnie mocny, może brzmieć nudno i płasko i ma krótki kabel (nie nadaje się do biurek typu sit-stand). Subwoofer zapewnia przyzwoity bas, jest pilot i podoba mi się opcja Clear Dialog, która wyostrza głosy, ale można było zrobić lepiej.

Zdjęcie: Simon Hill

Duet House of Marley Get Together za 170 dolarów: Dzięki atrakcyjnej i przyjaznej dla środowiska mieszance bambusa i tkaniny Get Together Duo od House of Marley jest niedrogie. Łączą się za pomocą Bluetooth 5.0, RCA lub 3,5-mm aux. Nie ma subwoofera, dominuje środek, a na górze czegoś brakuje. Zasilany bateryjnie prawy głośnik może również pełnić funkcję głośnika przenośnego i można go używać jako głośników półkowych lub sparować z gramofonem Stir It Up firmy House of Marley (160 USD) (8/10, recenzja WIRED), ale jako głośniki komputerowe są w porządku.

SteelSeries Arena 3 za 170 dolarów: Dzięki ładnej konstrukcji w kształcie gruszki z odchylanymi głośnikami i subtelnym brandingiem, podstawowa Arena 3 firmy SteelSeries może być głośna. Brakuje im jednak basu, tracą szczegóły w wysokich tonach i brzmią nieco niewyraźnie w przypadku muzyki. Nawet dla fanów SteelSeries nie ma większego powodu, aby wybierać te spośród niektórych z naszych powyższych typów. Nie posiadają oświetlenia, USB ani żadnych innych akcesoriów.

Logitech Z906 5.1 system głośników surround za 450 dolarów: Ten system 5.1 posiada certyfikat THX i jest wyposażony w duży subwoofer, pięć głośników i centralną jednostkę sterującą. Projekt wygląda na przestarzały, może nawet trochę brzydki, a kable trzeba poprowadzić po całym pomieszczeniu. Efekt dźwięku przestrzennego jest solidny i można go nawet przekonwertować do trybu stereo w trybie 3D, ale ogólnie jest to system z dużą ilością basów.


Moc z nieograniczonym dostępem PRZEWODOWY. Otrzymuj najlepsze w swojej klasie raporty i ekskluzywne treści dla subskrybentów, które są zbyt ważne, aby je ignorować. Zapisz się już dziś.

Enlace de origen