Nowe propagowanie grupa naciska na ustawodawców stanowych, aby przyjęli bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące pojazdów autonomicznych. Grupa Safe Autonomous Vehicles Everywhere in the United States (SAVE-US) twierdzi, że jej celem jest zapewnienie, aby nowa technologia autonomicznego prowadzenia pojazdów ratowała życie, zamiast je szkodzić. Jego praca ma jasny cel: Tesla.
Ogłoszona w środę kampania obejmuje między innymi przepisy, które wymagałyby od twórców technologii większej przejrzystości w zakresie ograniczeń stosowanych przez nich technologii prowadzenia pojazdów; zgłaszać stanom bardziej szczegółowe i publiczne informacje na temat wypadków; i używają większej liczby czujników w swoich pojazdach. W USA przepisy dotyczące pojazdów autonomicznych są na ogół egzekwowane przez stany, których przepisy różnią się od rygorystycznych (Kalifornia) do stosunkowo łagodnych (Arizona, Teksas). W czternastu stanach USA w ogóle nie obowiązują przepisy dotyczące pojazdów autonomicznych. Według Shua Sancheza, kierownika kampanii krajowej grupy, grupa będzie początkowo atakować prawodawców w głównych stanach, w tym Illinois, Nowy Jork i New Jersey.
Sanchez i Bob Somers, doradca techniczny SAVE-US, spotkali się tego lata poza przesłuchaniem administracyjnym w Oakland w Kalifornii. Wewnątrz prawnicy Kalifornijskiego Departamentu Pojazdów Silnikowych argumentowali, że Tesla powinna tymczasowo utracić licencję na produkcję i sprzedaż pojazdów w tym stanie, ponieważ – ich zdaniem – producent samochodów elektrycznych fałszywie reklamował swoje pełne funkcje autonomicznego prowadzenia i autopilota.
Fizyk Sanchez uważnie śledzi Teslę od czasu przyłączenia się do ruchu Tesla Takedown na początku tego roku, prowadząc demonstracje przed bostońskim salonem, aby zaprotestować przeciwko zaangażowaniu dyrektora generalnego Elona Muska w tak zwany Departament Efektywności Rządu. Somers przez pół dekady pracował jako inżynier w firmie Zoox, która opracowuje pojazdy autonomiczne. (Od tego czasu opuścił branżę pojazdów autonomicznych.)
W Oakland zgodzili się: technologia pojazdów autonomicznych może potencjalnie ratować życie. Jednak pośpieszanie z technologią lub dezorientowanie klientów w związku z jej ograniczeniami nie jest bezpieczne i może zrujnować cały projekt. (Sędzia administracyjny ma wydać orzeczenie w sprawie Tesli jeszcze w tym roku.)
„Można śmiało powiedzieć, że Tesla jest najgorszym aktorem w tej branży, ale zdecydowanie nie oznacza to, że każda inna firma jest aktorem doskonałym” – mówi Sanchez. „Jeśli nie mamy dobrych przepisów, zostawiamy otwarte drzwi dla każdej firmy, aby zeszła na niebezpieczną ścieżkę”.
W przeciwieństwie do wielu konkurentów, którzy korzystają z droższych radarów i lidarów oraz kamer, Tesla polega na oprogramowaniu wyłącznie wizyjnym, argumentując, że tylko wydajniejsze kamery i oprogramowanie wyszkolone w zakresie sztucznej inteligencji mogą bezpiecznie obsługiwać jej pojazdy. Strategia technologiczna leży u podstaw jednej z głównych obietnic Tesli: że pewnego dnia produkowane przez nią samochody będą mogły w pełni samodzielnie jeździć dzięki szybkiej aktualizacji oprogramowania. Konkurenci, w tym Waymo i Zoox, korzystają z droższych i specjalnie zaprojektowanych robotów do wykonywania autonomicznych przejażdżek. W zeszłym tygodniu rząd federalny Stanów Zjednoczonych poinformował, że wszczął dochodzenie w sprawie nadzorowanego oprogramowania wspomagającego kierowcę Tesli umożliwiającego pełną autonomiczną jazdę po doniesieniach, że funkcja ta, która nie jest autonomiczna i musi być nadzorowana przez kierowcę za kierownicą, polegała na przejeżdżaniu na czerwonym świetle i jeździe po niewłaściwej stronie ulicy.



