Testowałem jazdę na napędzie elektrycznym romobili w ramach mojej pracy. Są fantastyczne do jazdy i biegania po mieście, ale tak nie jest Fajny ani szczególnie wygodne. Stoisz na tym obiekcie w kształcie litery L niczym surykatka na kółkach. Z drugiej strony motocykle? Nie ma innej kategorii pojazdów emanującej stylem, zwłaszcza takiej, która wygląda jak nowy RM2 Maevinga.
Jeżeli lubisz ryk silnika i zapach benzyny to ten motocykl elektryczny raczej nie jest dla Ciebie. Seb Inglis-Jones, współzałożyciel Maeving, mówi mi, że firma szuka grupy demograficznej osób, które mogą chcieć czegoś solidniejszego niż rower elektryczny, ale nie tak intensywnego jak rower na gaz. Ktoś, kto woli praktycznie cichą jazdę (czytaj: ja). Jednak do jazdy nadal potrzebne jest amerykańskie prawo jazdy na motocykl.
Maeving RM2 można dziś składać w przedsprzedaży w USA za 10 995 dolarów, co stanowi niewielki skok w stosunku do poprzedniego RM1S i większy wzrost ceny w porównaniu z oryginalnym RM1. Zostanie dostarczony w styczniu 2026 r. Ma ten sam układ napędowy co RM1S i osiąga prędkość maksymalną 120 km/h przy zasięgu 80 km.
Jednak wizytówką RM2 jest ławka, dzięki czemu można w końcu pojechać z pasażerem. Zbiornik jest krótszy i szerszy, aby pomieścić tylne siedzenie, ale możesz cieszyć się siedzeniem bardziej wyprostowanym. Dodatkowa korzyść: możesz także dodać tylny bagażnik i górny kufer do przechowywania kasku.
Rozruch elektryczny
Firma Maeving została założona w Wielkiej Brytanii na krótko przed pandemią przez Inglis-Jonesa i Willa Stirrupa, którzy nie mieli żadnego doświadczenia z motocyklami (ani pojazdami, jeśli o to chodzi). Duet zdecydował się na wspólne budowanie firmy po spotkaniu na uniwersytecie, pod dwoma warunkami. Nie chcieli zakładać firmy zaraz po studiach bez doświadczenia, a wszystko, co zbudowali, powinno w jakiś sposób pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi. Po studiach Stirrup rozpoczęła pracę w świecie finansów, a Inglis-Jones poświęciła się karierze w sprzedaży i marketingu.



