Forma ta jest następnie wykorzystywana do tworzenia obudowy Infinio, z których każdy jest indywidualnym, wykonanym na zamówienie elementem Cronenberga. Oznacza to, że nie tylko uzyskasz ciasne, idealne dopasowanie: wężowa konstrukcja końcówki dousznej umieszcza również słuchawkę jak najbliżej błony bębenkowej, teoretycznie zwiększając jej wzmocnienie.
Jest to produkt wydawany wyłącznie na receptę i w celu jego dopasowania konieczna będzie wizyta u licencjonowanego audiologa. W rzeczywistości wymagane będą dwie wizyty: jedna w celu wstępnego projektu, druga w celu dostrojenia aparatów słuchowych po ich wykonaniu, co trwa około tygodnia.
Infinio dostępny jest w dwóch podstawowych wersjach, „otwartej” i „zamkniętej”. Decyzja, który z nich wybrać, jest podobna do wyboru wkładek dousznych do standardowego aparatu słuchowego. (Należy pamiętać, że Infinio nie wymaga dodatkowych wkładek dousznych ani nie współpracuje z nimi). Otwarta konstrukcja ma biegnący przez nią wentylowany kanał, wpuszczający jedynie odrobinę dźwięku otoczenia do kanału słuchowego. Zamknięta konstrukcja jednak właśnie taka jest. Całkowicie zakrywa ucho, podobnie jak zatyczki do uszu. Wypróbowałem oba, ale szybko zdecydowałem się na otwartą ofertę; Zamknięte aparaty słuchowe zapewniały zbyt dużą izolację – i były przesadą dla osoby z moim skromniejszym ubytkiem słuchu – chociaż użytkownicy często korzystający z aparatów słuchowych do transmisji strumieniowej mogą uznać tę izolację za zaletę.
Słuchawki mieszczą się w uchu niezwykle dobrze i wyglądają bardziej jak zatyczki do uszu niż zatyczki do uszu, z uchem nie wystaje nic poza malutkim drutem powrotnym. Po odrobinie praktyki można je łatwo założyć i zdjąć jak moje ulubione słuchawki, blokując je na miejscu niewielkim przekręceniem. Urządzenia posiadają tylko jeden przycisk sterujący na zewnątrz. Służy do włączania i wyłączania urządzeń, a także do odbierania lub kończenia połączeń telefonicznych przez Bluetooth. Wszystkie pozostałe konfiguracje, w tym regulację głośności, należy wykonać w aplikacji mobilnej myPhonak.
Solidny dźwięk
Zdjęcie: Chris Null
Aparaty słuchowe są wyposażone w najnowszy procesor i oprogramowanie firmy Phonak, ale dowód jakości tak naprawdę sprawdza się podczas testów. Ogólnie rzecz biorąc, jakość była bardzo dobra, choć wyraźnie brakowało jej w przypadku wysokiej klasy aparatów słuchowych BTE, takich jak GN ReSound i Starkey.



