Specjaliści od gier RPG, Obsidian Entertainment, rozpoczęli rok 2025 wydaniem gry RPG akcji fantasy Avowed, a zakończy rok kontynuacją swojej strzelanki pierwszoosobowej science-fiction z 2019 roku z elementami RPG, The Outer Worlds. Po zagraniu w The Outer Worlds 2 widać, że twórcy poprawili niemal każdy aspekt oryginału, czyniąc go jedną z najlepszych gier RPG wydanych w tym roku.
Światy zewnętrzne 2 udoskonala formułę RPG Obsidian, udoskonaloną po raz pierwszy w Fallout: New Vegas z 2010 roku, dając graczom różne sposoby na postęp, od rozmowy i skradania się po przebijanie przeszkód. Na szczęście to, co zespół poprawił najbardziej, to to, że gra akcji FPS RPG faktycznie sprawia takie wrażenie.
W The Outer Worlds 2 gracze wcielają się w agenta Earth Directorate, organizacji współpracującej z Ziemią i różnymi kosmicznymi koloniami, rozgrywającej się w odległej przyszłości. To, co wydawało się rutynową misją, kończy się niesamowitą zdradą i Twoim zadaniem jest wyśledzenie osoby stojącej za spiskiem, który zrujnował Twoje życie. Gdyby to nie było wystarczająco interesujące, będziesz także walczył w międzygalaktycznym konflikcie w kosmicznej kolonii, w której toczy się gra – pomiędzy Protektoratem, totalitarną frakcją podróżującą szybciej niż światło, a megakorporacją o nazwie Auntie’s Choice, utworzoną przez połączenie Aunt Cleo i Spacer’s Choice z pierwszej części gry. Wyraźnie widać, że satyra na konsumpcjonizm trwa.
Podobnie jak pierwsza gra, The Outer Worlds 2 zawiera mnóstwo tekstu i dialogów, które kształtują historię, budując bogate uniwersum polityki i walki klas. Jednak ten epicki ton jest często podważany przez satyrę. Choć nie psuje to wrażeń, ograniczenie żartów nawet o 5% ułatwiłoby mi pozostanie w poważnym świecie science-fiction, w którym chcę grać, zamiast w świecie wypełnionym zbyt wieloma wywołującymi napięcie dowcipami.
Zgodnie z oczekiwaniami przy takim ustawieniu, Obsidian pozostawia Tobie wybór, jak rozwinie się historia. Czy będziesz trzymać się człowieka i spróbujesz obalić kosmiczny kapitalizm? Czy będziesz odważnym bohaterem, który zawsze postępuje właściwie? A może zły facet, który za dolara zrobi wszystko? Ta decyzja należy wyłącznie do Ciebie.
Zupełnie nowy ty
Sercem The Outer Worlds 2 jest tworzenie postaci. Po wybraniu skórki zdecydujesz o swoim pochodzeniu, cechach, słabościach, umiejętnościach i atutach – wyborach, które bezpośrednio wpływają na przebieg gry.
Pochodzenie Twojej postaci od czasu do czasu odblokowuje unikalne opcje dialogowe, podczas gdy Cechy i Wady mają większy wpływ na rozgrywkę. Na przykład jedną z wybranych przeze mnie cech było „szczęście” i co jakiś czas natrafiałem na rozbite drzwi z dodaną opcją „spróbuj czegoś losowego” i oczywiście dzięki tej cesze to zadziałało.
Wady powracają, ale tym razem są bardziej interesujące, ponieważ mają zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. W przeciwieństwie do Cech, które wybierasz tylko na początku gry, Wady są oferowane w trakcie rozgrywki, aby skomplikować Twoją postać i urozmaicić grę. Wadą, którą zauważyłem na początku, był syndrom pryszczycy, który daje 15% wzrost punktów doświadczenia. Nie zdawałem sobie sprawy, że jeśli wybór dialogu zajmie mi więcej niż trzy sekundy, błąd losowo wybierze jeden za mnie, co zdecydowanie ożywia sytuację.
Wszystkie umiejętności są pozytywne i naprawdę zmieniają sposób gry. Są to standardowe umiejętności, takie jak hakowanie, otwieranie zamków, walka wręcz, broń i inżynieria, które znajdziesz w strzelankach RPG, takich jak Fallout. Zaczynasz od wybrania dwóch umiejętności, w których chcesz się specjalizować, a w miarę zdobywania kolejnych poziomów zdobywasz dwa punkty, które możesz inwestować w dowolne miejsce. Rozdzielenie tych punktów może wydawać się rozsądne, ale w rzeczywistości tracisz cenne nagrody. W miarę postępów w grze wyzwania wymagają wyższych poziomów umiejętności, niezależnie od tego, czy próbujesz odblokować drzwi, włamać się do terminali, czy włamać się do sejfów.
W moim przypadku chciałem czerpać korzyści z mówienia w niezręcznych sytuacjach i z nich wychodzić, więc poprawiłem swoje umiejętności mówienia, co w zasadzie pozwoliło mi pominąć całą walkę z bossem. Później zauważyłem, że inżynieria pomogła naprawić zepsute elementy, więc umieściłem tam więcej punktów. To obróciło się przeciwko następnemu bossowi; moje umiejętności mówienia nie były na tyle wysokie, aby wybrać najbardziej dyplomatyczną opcję, co oznaczało, że w końcu się pokłóciłam, mimo że byłam bliska przekonania go. Outer Worlds 2 jasno pokazuje, że specjalizacja w kilku kluczowych umiejętnościach się opłaca, a próba opanowania wszystkiego pozostawia mniej unikalnych sposobów na wyjście z trudnych sytuacji.
Umiejętności wiążą się z korzyściami. Są to pasywne bonusy, które dostępne są co dwa poziomy doświadczenia i zależą od ilości posiadanych punktów umiejętności. Na przykład za jeden punkt w pistoletach możesz odblokować dodatkowe miejsce na broń. Podnieś to do 20 punktów, a twoje ataki krytyczne zadają 100% więcej obrażeń, przy czym 20% tych obrażeń zostaje przeniesionych na pobliskich wrogów. To kolejny przykład tego, jak twórcy zachęcają do tworzenia unikalnych postaci, dodając głębi i powtarzalności, ponieważ każda rozgrywka może wyglądać zupełnie inaczej w zależności od umiejętności, na których się skupisz.
Obsidian w końcu przeprowadził prawdziwą kosmiczną walkę.
Odległe światy, ostrzejsze emocje bojowe
Kiedy pracowałem nad poprzednią grą Outer Worlds, podczas walki poczułem coś niepokojącego. Było jasne, że strzelanina i niewidzialność nie były głównymi kwestiami dla twórców, ponieważ wrogowie prawie nie stosowali żadnej taktyki, a ich broń nie miała dla nich żadnego ciężaru, przez co bardziej przypominała strzelające piankowymi strzałkami Nerf niż ciężkie kule lub bełty laserowe. Outer Worlds 2 to jednak zupełnie inna historia.
Walka przebiega płynnie dzięki szerokiej gamie broni, które korzystają z różnych rodzajów amunicji i obejmują opcje walki w zwarciu. Dostępna broń obejmuje szybkostrzelne pistolety i karabiny snajperskie o dużej mocy, a także futurystyczny sprzęt, taki jak Auto-Hacker 5000, szybkostrzelna broń, która może nawet przerwać przewody robotów, aby walczyły za ciebie. Strzelanina może toczyć się taktycznie, wykorzystując strzelanie z ukrycia i cierpliwość, lub chaotycznie, szarżując z użyciem broni palnej. Istnieje wiele sposobów na zbudowanie postaci, która będzie pasować do każdego stylu gry.
Towarzyszy ci sześciu towarzyszy, których spotykasz w trakcie gry, co jest kolejną cechą pierwszej gry Outer Wilds. Dołączają do Twojej załogi po wykonaniu dla nich określonych misji. A gdy staną się częścią Twojej załogi, możesz dowiedzieć się więcej o ich pochodzeniu i wziąć udział w specjalnych misjach lojalnościowych, aby odblokować dodatkowe umiejętności.
Tym razem towarzysze wydają się mieć znacznie większy wpływ na przebieg historii. Walka z bossem z określonym podwładnym może pomóc ci zastraszyć go, aby się poddał, dzięki reputacji tej postaci. Jeśli jednak zostawisz towarzysza, który głośno wyrażał chęć konfrontacji z szefem, spodziewaj się, że będzie wściekły. Niektóre wybory mogą nawet sprawić, że towarzysze opuszczą twoją załogę lub całkowicie zwrócą się przeciwko tobie, jeśli nie powiesz właściwych rzeczy, aby ich zatrzymać. Po prostu nie spodziewaj się, że kogoś uwiedziesz; to nadal nie wchodzi w grę.
Cała ta różnorodność sprawia, że gra w The Outer Worlds 2 jest tak przyjemna i skomplikowana. Sposób, w jaki tworzysz swoją postać, jakich towarzyszy wybierasz, ile badań przeprowadzasz i w jakie umiejętności inwestujesz, może prowadzić na wiele różnych ścieżek. Nie mam wątpliwości, że chociaż znalazłem tylko dwa lub trzy sposoby rozwiązania większości problemów, prawdopodobnie było jeszcze kilka, których nawet nie zauważyłem. To właśnie sprawia, że ta gra jest tak atrakcyjna; wiesz, że istnieją możliwości, nawet jeśli jeszcze ich nie widzisz. Zablokowane opcje dialogowe często przypominają ci, że brakuje ci odpowiednich punktów umiejętności, przedmiotu lub danych, co służy twórcom jako sposób na zachęcenie do eksploracji i nieszablonowego myślenia.
W The Other Worlds 2 istnieje wiele światów i lokalizacji do odkrycia.
Żartuję?
Jeśli miałbym wymienić jedną słabość The Outer Worlds 2, byłby to humor. Obsidian utrzymany jest w tym samym tonie pisania, co pierwowzór, gdzie 90% dialogów wydaje się być poważnych i dramatycznych, a 10% jest po prostu głupich, często skłaniających się ku kapitalistycznej satyrze. Być może czytasz czyjeś e-maile lub rozmawiasz z NPC, gdy nagle pojawia się przypadkowy żart.
Przykładowo jedną z wad, którą wybrałem na początku gry, była Ścierność. Rozmawiając z innymi postaciami, czasami odblokowywał agresywną opcję dialogową, taką jak „Rób, co mówię, albo cię zabiję”. Problem w tym, że te wyraźnie przesadzone odpowiedzi są zwykle ignorowane przez NPC-ów i po prostu odpowiadają w stylu: „OK, to niegrzeczne”, po czym kontynuują dalej, jak gdyby nic się nie stało. Kiedy bycie palantem lub dziwakiem nie wpływa na opinię NPC ani nie wywołuje rzeczywistej reakcji, przerywa immersję.
Valerie, towarzyszka-robot i jedna z pierwszych członkiń Twojej załogi, jest tego chodzącym – a raczej unoszącym się w powietrzu – przykładem. Będzie upuszczał losowe roboty, zawierające jednowierszowe informacje, przypominające o tym, że jeśli pozostaniesz na statku, który zaraz eksploduje, masz 99,99% szans na śmierć. To samo tyczy się niektórych postaci, które spotykasz, a które zachowują się ekstrawagancko, tylko po to, żeby być ekstrawaganckim.
Nie udało mi się złapać odrobiny humoru. W jednym przypadku masz do czynienia z niemal dosłownym problemem z wózkiem i jeśli wybierzesz „złą” opcję, szef, który ją skonfigurował, jest naprawdę zdezorientowany i upiera się, że coś jest z Tobą nie tak, ponieważ nie zmarnowałeś czasu na robienie właściwych rzeczy. Takie momenty działają. Ale kiedy gra jest stale wypełniona głupimi jednowierszowymi linijkami, tak jak robi to tutaj Obsidian, staje się stara. Wiem, że jest to rozwinięcie satyrycznego, humorystycznego stylu serii Fallout i że samo The Outer Worlds jest satyrą wymierzoną w kapitalizm i władzę korporacji. Ale nie zawsze tak jest podczas gry. Chcę zatracić się w kosmicznej polityce i dramacie, ale przypadkowe żarty przypominają mi, że to satyra, rozładowująca napięcie słabymi uderzeniami.
Gdyby Obsidian przybrał poważniejszy ton w przypadku The Outer Worlds 2 – czegoś bliższego serii Mass Effect – z łatwością mógłbym zobaczyć, że stanie się to jedną z najlepszych gier RPG science-fiction od czasów klasycznych oper kosmicznych BioWare. Prezentacja jest fantastyczna: światy są bujne i kolorowe i choć nie można zwiedzić całej planety, każda lokalizacja wydaje się wyjątkowa. Miasta, statki i wnętrza mają swój własny styl, więc nigdy nie poczujesz się, jakbyś spacerował po skopiowanym środowisku (czego nie można powiedzieć o Starfield, grze RPG science-fiction autorstwa Bethesdy). Muzyka dodaje kinowej dynamiki, podkład głosowy jest doskonały, a każdy ważny moment sprawia wrażenie, jakby zmierzał w stronę czegoś epickiego. Ale potem, tuż przed walką z wielkim bossem, otrzymasz opcję dialogową, która będzie tylko jednorazowym żartem i przypomnieniem, że gra nie może się oprzeć popadnięciu w satyrę.
The Outer Worlds 2 to jedna z moich ulubionych gier RPG wydanych w tym roku i jest tak blisko doskonałości. Ma praktycznie wszystko, czego oczekiwałem od gry (wystarczająco, aby uznać ją za lepszą od Mass Effect), ale Obsidian po prostu nie trafił w sedno ze swoim tonem. Kto wie, może firma zrealizuje to w trzeciej grze z serii.
The Outer World 2 ukaże się 29 października w cenie 70 dolarów na PC, PS5 oraz konsolach Xbox Series X i S. Będzie dostępny dla Xbox Game Pass w dniu 1.



