Tech

Z nowego raportu wynika, że ​​wysiłki na rzecz spowolnienia zmian klimatycznych przynoszą skutek, ale nie są wystarczająco szybkie

O 10 W ciągu lat od podpisania Porozumienia paryskiego, będącego podstawą międzynarodowych działań klimatycznych, ludzkość poczyniła imponujący postęp. Odnawialne źródła energii są coraz tańsze i bardziej niezawodne, a pojazdy elektryczne z roku na rok stają się coraz lepsze.

Jednak z raportu opublikowanego w środę przez koalicję grup klimatycznych wynika, że ​​w przypadku niemal każdego kluczowego wskaźnika służącego do pomiaru postępu nadal pozostajemy w tyle za tym, co powinniśmy, aby zażegnać najgorsze skutki zmian klimatycznych – a kończy nam się czas, aby naprawić sytuację.

„Wszystkie systemy migają na czerwono” – powiedziała w zeszłym tygodniu reporterom Clea Shumer, badaczka ze Światowego Instytutu Zasobów, jednej z organizacji uwzględnionych w raporcie. „Nie ma wątpliwości, że w większości postępujemy właściwie – po prostu nie działamy wystarczająco szybko”.

Porozumienie paryskie ma na celu zapobieżenie globalnemu ociepleniu o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w stosunku do poziomu przedindustrialnego do końca tego stulecia. Aby zmierzyć postęp w realizacji tego celu, w raporcie przeanalizowano emisje z 45 różnych sektorów światowej gospodarki i środowiska, mierząc wszystko, od elektryfikacji budynków po wykorzystanie węgla w sektorze energetycznym po światowe spożycie mięsa.

Niestety, żaden ze wskaźników mierzonych w raporcie nie jest tam, gdzie powinien, aby utrzymać świat na właściwej drodze do osiągnięcia celu, jakim jest ograniczenie ocieplenia do 1,5 stopnia. Sześć z 45 wskaźników „nie nadąża” – postęp jest osiągany, ale niewystarczająco szybki, podczas gdy prawie 30 wskaźników „nie nadąża”, co oznacza, że ​​postęp jest zdecydowanie za wolny. Tymczasem pięć z nich zmierza w „złym kierunku”, co oznacza, że ​​sytuacja się pogarsza, a nie poprawia i wymaga natychmiastowej zmiany. (Z raportu wynika, że ​​nie ma wystarczających danych, aby zmierzyć pozostałych pięć wskaźników, do których zalicza się degradację i renaturyzację torfowisk, marnowanie żywności i odsetek nowych budynków o zerowej emisji dwutlenku węgla).

Eksperci twierdzą, że jednym z najbardziej spójnych wskaźników są globalne wysiłki na rzecz stopniowego wycofywania się z węgla, który jest jednym z czynników przyczyniających się w największym stopniu do emisji gazów cieplarnianych. Chociaż udział węgla w światowej produkcji energii elektrycznej nieznacznie spadł w 2024 r., całkowite zużycie węgla w zeszłym roku faktycznie osiągnęło rekordowy poziom dzięki rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną, zwłaszcza ze strony Chin i Indii. Shumer stwierdził, że brudna sieć energetyczna ma „ogromny efekt domina” w przypadku innych wskaźników postępu, takich jak dekarbonizacja budynków i transportu.

Aby pójść na właściwą drogę, świat musi dziesięciokrotnie zwiększyć tempo wycofywania się z węgla, powiedział Shumer. Dodała, że ​​wiązałoby się to z zamykaniem ponad 360 średniej wielkości elektrowni węglowych każdego roku i likwidacją wszystkich elektrowni węglowych znajdujących się obecnie w fazie globalnego rozwoju.

„Po prostu nie ograniczymy ocieplenia do 1,5 stopnia, jeśli zużycie węgla w dalszym ciągu będzie bić rekordy” – powiedział Shumer.

Enlace de origen